środa, 3 czerwca 2015

Dzień 2

*Post dotyczy dnia 02.06.2015,"dzisiaj" znaczy "wczoraj" a wieczorem pojawi się już właściwy post (znowu)



Witam. 

Dzisiaj PRAWIE mi się udało. 
Do godziny 19.50 było naprawdę ok,ale później się wkurzyłam i zjadłam 2 parówki,kromkę chleba,trochę tosta,3 kanapki z pomidorem i lody. Nie udało się ale idę dalej,to tylko jeden dzień. :) 

Byłam też na półgodzinnym spacerze z moim pieskiem :) 
Trochę mi smutno,często mam takie stany. 
Zastanawiam się czy  nie napisać Wam mojej historii w zakładce,co o tym myślicie? :) 

Nie wiem właściwie co jeszcze pisać....przejdę więc do bilansu. 

Bilans : 

Śniadanie (7.00) - Szklanka mleka zmiksowana z połową dużego kubka truskawek i 4 słodzikami. 
Obiad (15.15) - 3 młode ziemniaki (z margaryną i koperkiem),1/2 szklanki sałatki z ogórka* , 1/2 pałki kurczaka (fuu! tam była krew!!! :x) 
Kolacja (18.45) - Pół dużego pomidora,3 łyżki śmietany i szczypta soli. 
+ 2 parówki,kromka chleba,trochę tosta,3 kanapki z pomidorem i lody 

Ćwiczenia : Półgodzinny spacer.
Waga z rana : 69,3 kg 

Dzień 2 (02.06.2015) uważam za niezaliczony :( 
Do jutra! Będzie lepiej :)  


2 komentarze:

  1. nie jest tak źle , dobrze spacerowałaś to na pewno coś spaliłaś :)
    powodzenia

    http://pro-ana-21.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętaj by się nie poddawać, powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń